OpenAI pogłębia połączenia w ekosystemie AI poprzez inwestycję w Thrive Holdings

18

OpenAI rozszerza swoje wpływy w przestrzeni sztucznej inteligencji poprzez strategiczną inwestycję w Thrive Holdings, prywatny fundusz inwestycyjny skupiający się na integracji sztucznej inteligencji z różnymi branżami. To posunięcie wpisuje się w rosnący trend, w ramach którego OpenAI nie tylko sprzedaje narzędzia AI, ale aktywnie kształtuje firmy, które z nich korzystają i czerpią korzyści z ich sukcesów.

Strategia inwestycji o obiegu zamkniętym

Transakcja polega na nabyciu przez OpenAI udziałów w Thrive Holdings, którego spółka-matka, Thrive Capital, jest znaczącym inwestorem w samym OpenAI. Tworzy to błędne koło: OpenAI czerpie korzyści w miarę rozwoju spółek portfelowych Thrive korzystających z technologii OpenAI, a Thrive czerpie korzyści z wiedzy i bezpośredniego zaangażowania OpenAI.

W szczególności OpenAI włączy swoich inżynierów, badaczy i specjalistów ds. produktów do spółek portfelowych Thrive, aby przyspieszyć wdrażanie sztucznej inteligencji i poprawić wydajność. Kiedy te firmy odniosą sukces, udział OpenAI wzrośnie i zostanie on zrekompensowany za swoje usługi. To nie pierwszy raz, kiedy OpenAI podąża za takim schematem. Firma zainwestowała niedawno 350 milionów dolarów w CoreWeave, dostawcę infrastruktury obliczeniowej, który następnie nabył chipy Nvidia – te same, których OpenAI używa do własnych operacji. Rezultatem jest samowystarczalny system, w którym rozwój OpenAI stymuluje jego partnerów i odwrotnie.

Dlaczego to jest ważne

Tego typu inwestycja jest znacząca, ponieważ pokazuje ewolucję strategii OpenAI. Firma przestała być jedynie twórcą sztucznej inteligencji, stała się architektem ekosystemu, aktywnie wpływając na rozwój firm zależnych od jej technologii. Rodzi to pytania o uczciwą konkurencję i długoterminowy zrównoważony rozwój. Jeśli sukces w dużej mierze zależy od bezpośredniego zaangażowania OpenAI, czy firmy należące do Thrive naprawdę będą w stanie utrzymać się same?

Thrive Holdings broni transakcji, twierdząc, że zaspokaja ona popyt rynkowy. Spółki portfelowe, takie jak Crete (księgowość) i Shield (usługi IT), rzekomo odnotowały już wzrost wydajności dzięki narzędziom AI. Jednak zewnętrzni obserwatorzy wątpią, czy te zyski są organiczne, czy też sztucznie zawyżone przez wbudowaną obsługę OpenAI.

Wielki obraz

Głównym problemem jest przejrzystość. Współwłasność utrudnia ocenę, czy firmy portfelowe Thrive będą w stanie zbudować trwałą rentowność, czy też po prostu zobaczą zawyżone wyceny w oparciu o zaangażowanie OpenAI. Analitycy uważnie przyglądają się, czy firmy te będą w stanie udowodnić swoją długoterminową rentowność bez bezpośredniego wsparcia OpenAI.

„Wbudowany charakter zaangażowania OpenAI utrudnia ocenę, czy sukces wynika z faktycznego sukcesu rynkowego, czy z korzyści, które nie będą skalowalne bez bezpośredniego wsparcia OpenAI”.

Transakcja jest papierkiem lakmusowym tego, jak giganci AI będą kształtować przyszłość swojej branży. Podkreśla trend, w ramach którego dostawcy sztucznej inteligencji nie tylko sprzedają narzędzia, ale stają się udziałowcami firm, które na nich polegają, zacierając granice między dostawcą technologii a partnerem strategicznym.