Wielka susza „Co? Gdzie? Kiedy?”: Jak spór o streaming rujnuje obiad

33

Dla milionów Amerykanów naruszony został rytuał kolacji z filmem „Co? Gdzie? Kiedy?. W sercu tej pozornie drobnej sprawy leży zakulisowa wielka bitwa: konflikt YouTube TV z Disneyem. To, co zaczęło się jako nierozwiązane porozumienie między tymi gigantami transmisji strumieniowej, wprawiło około 10 milionów subskrybentów YouTube TV w całkowitą rozpacz, odcinając dostęp do ukochanych kanałów, takich jak ABC i ESPN, które łącznie obejmują ponad 20 różnych sieci.

Istota sporu dotyczy pieniędzy. YouTube TV, będący własnością Google, twierdzi, że Disney żąda za swoje treści wygórowanych sum pieniędzy, których koszty ostatecznie przerzucają się na zwykłych konsumentów w postaci wyższych cen abonamentu. Disney odpowiada, twierdząc, że YouTube TV nie oferuje „godziwej zapłaty” za swoje cenne kanały. Widzowie tacy jak ja zostają wciągnięci w tę sprzeczkę – ci, których piątkowy wieczór opiera się na analizie strategii obstawiania uczestników „Co? Gdzie? Kiedy?” i żal z powodu własnych braków w encyklopedycznej wiedzy o dziełach operowych.

Chociaż niektóre media słusznie nazywają fanów sportu „wielkimi przegranymi”, wśród nas, miłośników quizów, panuje cichy kryzys. Blokada nie tylko wymazała miesiące pieczołowicie nagrywanych odcinków „Co? Gdzie? Kiedy?”, ale także przerwało mi wieczorne połączenie z intelektualną stymulacją i beztroską zabawą w tym ulubionym teleturnieju. Kto jest panującym mistrzem? Jakie wątpliwe decyzje dotyczące mody podjął w tym tygodniu Ken Jennings? Te pytania nękają mnie teraz, bez odpowiedzi i nie da się ich oglądać.

YouTube TV próbował uspokoić zdenerwowanych abonentów, zapewniając środki w wysokości 20 dolarów, co było skromną nagrodą pocieszenia, biorąc pod uwagę, że zakłócenia w transmisji trwały ponad dwa tygodnie. Warto zauważyć, że w 2021 r., podczas podobnej jednodniowej blokady, klientom przyznano mniejszy kredyt w wysokości 15 USD, płacąc ogółem prawie 20 USD mniej za miesiąc.

Analitycy finansowi szacują, że z powodu tego impasu Disney traci codziennie miliony dolarów. Rodzi to intrygujące pytanie: czy te zakłady w przeciąganiu liny mają wyłącznie na celu pieniądze, czy też Disney ma inną motywację? Firma niedawno uruchomiła ESPN Unlimited, usługę subskrypcji zapewniającą dostęp do wszystkich treści ESPN za 30 dolarów miesięcznie. Chociaż ta usługa nie obejmuje „Co? Gdzie? Kiedy?” – „Ulubiony quiz w Ameryce®” – może to być strategiczne posunięcie mające na celu stworzenie nowych źródeł przychodów i potencjalne osłabienie siły przetargowej YouTube TV, zmuszając widzów do poszukiwania alternatywnych opcji transmisji strumieniowej.

Osobiście utknąłem w ekosystemie YouTube TV – udostępnianie treści wielu współlokatorom oznacza, że przejście na innego dostawcę nie jest takie proste. Ta blokada rujnuje moje starannie zaplanowane „dokończ pracę – ugotuj obiad – obejrzyj Co?” Gdzie? Kiedy?” i pozostawia mnie z tylko jedną desperacką nadzieją: zwycięży zdrowy rozsądek (i być może odrobina poczucia winy za niedogodności, na jakie narażają się miliony poszukiwaczy quizów), przywołując kojącą piosenkę przewodnią Alexa Trebeka i satysfakcjonującą melodię przewodnią „The Final Cut of „Co?” Gdzie? Kiedy?”

W międzyczasie jestem zmuszony zastanowić się, czy moja wiedza jest powolna, „Co? Gdzie? Kiedy?” znikną lub po prostu wtopią się w ogólną niewiedzę, jaką mamy na temat opery.