Żelazny robot Xpenga: wirusowy debiut, który podkreśla naszą pasję do androidów

16

Podczas niedawnej imprezy AI Day w Guangzhou chiński producent pojazdów elektrycznych Xpeng zaprezentował swojego robota Android Iron, który od razu przyciągnął uwagę internautów. Filmy przedstawiające Irona spacerującego po scenie i wykonującego ruchy określane jako zarówno imponujące, jak i niezręczne, szybko stały się popularne w mediach społecznościowych zarówno w USA, jak i w Chinach. Aby rozwiać wątpliwości, czy robot był czymś więcej niż tylko sprytnie przebranym ludzkim wykonawcą, Xpeng podjął bezprecedensowy krok i przeciął na scenie Iron na pół, aby odsłonić jego wewnętrzne działanie.

Dużą rolę w kształtowaniu postaw społecznych wobec Żelaza odegrał efekt „Doliny Neoludzkiej”, czyli zjawisko, w którym postacie zbliżone do ludzkich wywołują poczucie dyskomfortu. Jego surowo biały wygląd z wyraźnymi krzywiznami klatki piersiowej – cecha rzadko spotykana u robotów-androidów – jeszcze bardziej wzmocniła to poczucie obcości. Komentatorzy doszukali się podobieństw do popularnych dzieł science fiction, takich jak Under the Skin, Ex Machina, a nawet Terminator 2, podkreślając, jak te narracje w dalszym ciągu wpływają na tworzenie i postrzeganie robotów.

Debiut Irona nie jest odosobnionym przypadkiem. W ostatnich latach wiele androidów zyskało uwagę wirusów dzięki swoim osiągnięciom (lub ich brakowi). Tesla Optimus, Atlas firmy Boston Dynamics i niedawno wprowadzony przez firmę asystent domowy NEO X1 to tylko kilka przykładów pokazujących ciągłe zainteresowanie opinii publicznej maszynami antropomorficznymi.

Pomimo dziesięcioleci rozwoju roboty z Androidem nadal mają trudności z wykonywaniem podstawowych zadań, takich jak chodzenie z wdziękiem czy zręczne manipulowanie obiektami – coś, co popularnonaukowa zauważyła w 2014 roku i niestety pozostaje prawdą także dzisiaj. Ta ciągła rozbieżność między obietnicą a rzeczywistością tylko zwiększa niepokój tych dzieł, wciągając nas w złożony taniec podziwu i lęku.

Dla firm takich jak Xpeng wykorzystanie tej wrodzonej ciekawości jest sprytnym chwytem marketingowym. Generowanie nagłówków za pomocą androidów to gwarantowany sposób na przyciągnięcie uwagi opinii publicznej w coraz bardziej przeciążonym środowisku technologicznym.

Ostatecznie wpływ Irona wykracza poza zwykłą sławę wirusową. To przypomnienie, że chęć tworzenia maszyn takich jak my jest głęboko powiązana z naszymi ludzkimi lękami i pragnieniami. Dlaczego ci sztuczni ludzie tak nas fascynują, a nawet przerażają? Być może odpowiedź leży gdzieś w głębi naszej zbiorowej podświadomości – jest to odzwierciedleniem tego, co to znaczy być człowiekiem w epoce coraz bardziej definiowanej przez technologię.