Gwiazdy wybierają sztuczną inteligencję: McConaghy klonuje głos, aby wejść na rynek hiszpański, Kane dołącza do kultowego rynku głosu

17

Matthew McConaughey nie mówi już tylko „w porządku, w porządku, w porządku” – teraz sztuczna inteligencja (AI) odtwarza jego losowanie z Teksasu* w nowym formacie. Aktor współpracuje z ElevenLabs, firmą zajmującą się technologią audio wykorzystującą sztuczną inteligencję, nad stworzeniem hiszpańskojęzycznej wersji jego biuletynu „Lyrics of Livin’”. Oznacza to, że McConaughey nie musi mówić po hiszpańsku; Technologia AI skopiuje jego głos i przetłumaczy treść.

To nie pierwsza współpraca McConaugheya z ElevenLabs; jest już inwestorem firmy, chwaląc jej zdolność do przekształcania skomplikowanych technologii w praktyczne narzędzia dla twórców. Postrzega tę współpracę jako szansę na poszerzenie zasięgu „Lyrics of Livin’” i nawiązanie kontaktu z szerszą publicznością.

ElevenLabs robi furorę poza projektem McConaugheya. Niedawno uruchomili „Iconic Voice Marketplace”, umożliwiając stronom trzecim uzyskanie pozwolenia na używanie syntetyzowanych przez sztuczną inteligencję głosów celebrytów, takich jak Michael Caine, Judy Garland, John Wayne, Liza Minnelli, a nawet postaci historycznych, takich jak Thomas Edison i Mark Twain. Obecnie na rynku dostępnych jest 28 głosów gwiazd. Warto zauważyć, że Kane jest uwzględniony na tej platformie, ale głos McConaugheya nie jest uwzględniony.

Wzrost liczby treści generowanych przez sztuczną inteligencję stwarza trudny dylemat dla branży rozrywkowej. Studia chętnie korzystają ze sztucznej inteligencji, aby zaoszczędzić pieniądze, a aktorzy, artyści i fani zmagają się z kwestiami etycznymi dotyczącymi autentyczności i zgody na wykorzystanie ich podobizny. Niedawno Zelda Williams, córka Robina Williamsa, publicznie potępiła nieuprawnione wykorzystanie sztucznej inteligencji do wyświetlania w Internecie jej zmarłego ojca bez pozwolenia.

Wydaje się, że ElevenLabs próbuje otwarcie odpowiedzieć na te obawy, podkreślając, że „Iconic Voice Marketplace” wymaga wyraźnej zgody artystów lub ich spadkobierców na jakiekolwiek wykorzystanie ich podobizny przy pomocy sztucznej inteligencji. Jednak udział Kane’a wskazuje, że niektóre gwiazdy wolą się przystosować, niż stawiać opór. W szybko zmieniającym się krajobrazie technologicznym współpraca ta może stanowić strategiczne posunięcie mające na celu utrzymanie pewnej kontroli nad jej dziedzictwem i głosem w branży w coraz większym stopniu wykorzystującej sztuczną replikację.